Kojące palce Pani Flory

Tam gdzie kończę się ja a zaczyna środowisko zwane światem, tam jest miejsce spotkań i wymiany. Tam zachodzą procesy pobierania powietrza, wody i pokarmu. Tam wydalamy resztkowe substancje naszych wewnętrznych przemian. Tam staje się dla środowiska jasne w jakiej jesteśmy kondycji i czego od niego oczekujemy by dalej być jakąś znaczącą zmienną w tym wielkim […]

Kojące palce Pani Flory
Read More »

Wiedza, mądrość, wykształcenie… i poczwarka biedronki.

“Bo to mądry i wykształcony człowiek, o potężnej wiedzy” powiedziała Babcia Smok szuflując ze słoika wprost do mojej szeroko rozwartej małej paszczy kolejną porcję słodkich truskawek. Na chwilę skupiłam się na miłej chrząstkości cukru przyklejonego do soczystych owoców. Rozgryzając go powoli między mleczakami trawiłam sobie w mojej pięcioletniej główce te babcine słowa o małym panu

Wiedza, mądrość, wykształcenie… i poczwarka biedronki. Read More »

Wiedza, mądrość, wykształcenie… i poczwarka biedronki.

“Bo to mądry i wykształcony człowiek, o potężnej wiedzy” powiedziała Babcia Smok szuflując ze słoika wprost do mojej szeroko rozwartej małej paszczy kolejną porcję słodkich truskawek. Na chwilę skupiłam się na miłej chrzęstkości cukru przyklejonego do soczystych owoców. Rozgryzając go powoli między mleczakami trawiłam sobie w mojej pięcioletniej główce te babcine słowa o małym panu

Wiedza, mądrość, wykształcenie… i poczwarka biedronki. Read More »

Czy dołączysz do leśnej wiedzodzielni?

Czy przyłączysz się do naszego społecznego projektu edukacyjnego “Zrozum las, poczuj więź”? Masz duże zasoby wiedzy, ciągle kupujesz/ wypożyczasz i czytasz kolejne książki naukowe lub wydawnictwa popularno-naukowe o świecie ożywionym? Całe mniej lub bardziej odległe dzieciństwo spędziłaś podglądając zwierzęta i grasując po łące? Kiedy inni kolekcjonowali kasety/ CD i oglądali teledyski na MTV, Ciebie ciągnęło

Czy dołączysz do leśnej wiedzodzielni? Read More »

Dziura w lesie i w sercu

Drzewa, które kocham; tak wiele ich jest, a każde oplata gałęziami skrawek nieba nad rzeką dni mojego życia. Każde wrosło mi w serce niczym w glebę, każde coś mi dało lub wciąż daje: cień, schronienie, oparcie, czułość kory na policzku, miejsce by przysiąść pogadać lub posłuchać ciszy a w niej jego własnej historii. Chcę byśmy

Dziura w lesie i w sercu Read More »

W las na kółkach i o kulach, z lubością

Przetoczyliśmy się nieśpiesznie przez prawie pusty szpitalny parking, za szlaban i w kierunku najbardziej dostępnego wejścia w domenę przyrody. Ścieżka była dostatecznie ubita i nawet chude kułka wózka z oddziału rehabilitacji dawały jakoś radę. Przystaneliśmy na chwilę aby zaznaczyć moment wyjścia ze świata trosk doczesnych i począteku kąpieli leśnej. Byliśmy tu we czwórkę sami. Z

W las na kółkach i o kulach, z lubością Read More »

Twoje i moje okna na świat

Nie muszę ich otwierać, świat wdziera się po rzece światła nawet przez zamknięte powieki; wyrywa mnie ze snu, niesie rwącym potokiem doznań, bombarduje milionem fotonów i rozświetla mi całe kontynenty kory mózgowej z intensywnością tysiąca Lumenów. I tak co ranka. Z błyskiem w okuCzy wiecie, że wzrok jest w gruncie rzeczy zmysłem chemicznym? W odróżnieniu

Twoje i moje okna na świat Read More »

Jechałam po pietruszkę

Zamieć potrafi zmieść ze świata zbędne kolory i uwydatnić formy. Zatrzymałam się i wysiadłam z samochodu tuż za granicą lasu i pofalowanych pól. Wspiełam się i usiadłam na masce, skąd widok był lepszy a blacha nad silnikiem ciepła. Już po kilku minutach i ja i czołg zaczęliśmy wtapiać sìę w biel krajobrazu – tak gęsto

Jechałam po pietruszkę Read More »

Wydra ze mnie wredna ;)

Jest środa 17 stycznia, godzina 9:50 ❄️Po  bardzo mroźnej nocy (-17C) woda w Fiszewie jest jedwabista i aż gęsta. Nad powierzchnią lodu wieje wiatr ale w przeręblu panuje spokój. Zamykam oczy i oddaję się cała temu wyjątkowemu odczuciu zimna, które jest dla mnie trochę jak spokojne objęcie kogoś, komu ufam w pełni.Wolę mróz od upału,

Wydra ze mnie wredna ;) Read More »

Leśna “Ikebana Intencji” rodem z Borów Tucholskich

Na ferie zimowe, jeszcze jako dziecko w szkole podstawowej, jeździłam z mamą do Borów Tucholskich. W głębi przepięknych lasów mieścił się tam Dom Pracy Twórczej “Ustronie” – niezwykła ostoja dla różnej maści akademików, pisarzy i twórców wszelakich. Najwyraźniej wiedza, że kontakt z naturą sprzyja kreatywności ludzkiej nie była nowinką już nawet w latach osiemdziesiątych ubiegłego

Leśna “Ikebana Intencji” rodem z Borów Tucholskich Read More »